Witajcie,
dzisiaj recenzja organicznej maseczki do twarzy od Love Me Green.
Bardzo lubię takie opakowania,jak w przypadku tego produktu,bez problemu możemy dozować ilość maseczki,jaką chcemy użyć.Po aplikacji maseczka delikatnie zastyga na naszej twarzy,jednak bez problemu zmywa się letnią wodą (swoją drogą polecam gąbeczki z celulozy,właśnie do zmywania maseczek,czy makijażu.Można je dostać w każdej drogerii za kilka złotych).Po użyciu twarz jest delikatnie nawilżona,zapewne za sprawą masła shea w składzie.Mam wrażenie,że produkt delikatnie wybiela naszą twarz.W składzie znajdziemy również ekstrakt z grejpfruta,który jak wiadomo jest bogaty w witaminę C,potas,wapń,czy magnez.Maseczka(zresztą jak wszystkie produkty Love Me Green) posiada certyfikat Ecocert,jest wolny od parabenów,silikonów i innych zbędnych rzeczy w składzie.Produkt nie należy do najtańszych,bo za 75ml zapłacimy 69,90zł.Czy jest warty swojej ceny? Zważając na rewelacyjny skład i działanie,myślę,że tak.
Znacie produkty Love Me Green?
Pozdrawiam
Kasia
Mam ją i bardzooo lubię :)
OdpowiedzUsuńja miałam super balsam tej marki, nie dziwię się, że maseczka się u Ciebie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu ten marki, ale słyszałam na jej temat wiele pochlebnych opinii. Bardzo podoba mi się Twoja układanka z napisem z Love :) Mogłabyś zdradzić skąd ją masz?
OdpowiedzUsuńKupiona w Holandii :)
UsuńZ LMG miałam jedynie peeling do ciała. Spisywał się świetnie mimo wysokiej ceny.
OdpowiedzUsuńPeeling też miałam,był rewelacyjny <3
Usuńmiałam z tej firmy próbkę jakiegoś kremu do twarzy (bodajże na noc) i był całkiem ok, ale bez rewelacji :)
OdpowiedzUsuńciekawa maska, chętnie bym wypróbowałą
OdpowiedzUsuńCena dosyć wysoka, ale coś za coś ;))
OdpowiedzUsuńDokładnie..
Usuńkusza mnie te produkty, a jeszcze nie miałam okazji nic od nich testować :)
OdpowiedzUsuńteż lubię te gąbeczki i też ich używam do zmywania masek :P Ale ten peeling drożyzna...
OdpowiedzUsuń