niedziela, 30 czerwca 2013

Dior,Rose Vamp Flapper Pink

Hej;)
Dzisiaj kolejna propozycja lakierowa,tym razem lakier,który udało mi się wygrać w rozdaniu u Marti.Kolor myślę,że idealny na letnie miesiące,nie jestem jakąś fanką lakierów z drobinkami,ale w tym przypadku są one  delikatne i myślę,że idealnie pasują do tego koloru;)


Delikatny odcień różu jak najbardziej przypadł mi do gustu,po nałożeniu jednej warstwy uzyskujemy subtelny odcień,po dwóch warstwach nieco mocniejszy,utrzymuje się do 5 dni,więc całkiem fajnie...





Lubicie takie odcienie na swoich paznokciach? ;)
Do następnego ;)
Kasia

sobota, 29 czerwca 2013

Denko

Hej;)
Koniec miesiąca się zbliża,więc dzisiaj kolejne denko ;) Nie jest tego jakoś specjalnie dużo,ale też nie jakoś mało;)


1. Płyn micelarny,Pure Pleasure,Miraculum - kiedyś robiłam recenzję porównawczą kilku płynów micelarnych,między innymi tego,jeżeli ktoś jest zainteresowany zapraszam: http://placeofwomannn.blogspot.nl/2013/03/ranking-pynow-micelarnych.html
2. Brzoskwiniowa pianka do golenia,Isana - tani i w miarę dobry produkt,bardzo polubiłam jego zapach,nie podrażnia,delikatnie łagodzi,myślę,że jeszcze do niego wrócę,chociaż narazie ten produkt nie równa się do  żeli Satin Care z Gilette,ale za taką cenę myślę,że jest wart wypróbowania.
3. Krem,maska kuracja łagodząca,Bandi - zdecydowanie mój ulubieniec,krem nakładałam na dzień i na noc.Idealnie sprawdzał się pod makijaż.Dawał mojej skórze idealny stopień nawilżenia,był bardzo wydajny ( 5 miesięcy codziennego stosowania).Bardzo żałuję,że się już skończył.Na pewno jeszcze do niego wrócę.
4. Żel pod prysznic,Orginal Source - zapach tego żelu jest rewelacyjny,kojarzy mi się z cukierkami z dzieciństwa,poza tym produkt bardzo gęsty jak na żel pod prysznic,przez co mało wydajny,ale kiedyś jeszcze na pewno się na niego skuszę.
5. Krystaliczne płatki pod oczy,Marion - fajny produkt,dawał delikatne uczucie mrowienia.Skóra pod oczami była ładnie nawilżona,myślę,że kiedyś je jeszcze kupię.
6. Macara Inimitable Intense,Chanel - przy zakupie szminki,dostałam ten tusz w gratisie.Posiada bardzo fajną szczoteczkę (silikonową),fajnie rozczesuje i wydłuża rzęsy,nie osypuje się...tylko szkoda,że jest tak drogi,bo na pewno bym kupiła pełnowymiarowe opakowanie;/
7. Balsam do ciała,The Body Shop - mój ulubieniec na letnie miesiące,uwielbiam jego zapach,na dłuższą recenzję zapraszam TU
8. Carmex - moj ulubieniec od dawna,idealnie nawilżał usta,na pewno kupię ponownie.

Znacie któreś z tych produktów? Co Wam w tym miesiącu udało się zużyć?

Pozdrawiam:)
K.

piątek, 28 czerwca 2013

Sposób na rozdwajające się końcówki?

Witam:)
Pewnie nie jedna z Was,zmaga się z rozdwojonymi końcówkami? Ja również kiedyś miałam z tym problem,mimo regularnego podcinania,zawsze włosy na końcach były przesuszone,miejscami rozdwojone,dopóki nie odkryłam swojego wybawcy-oleju kokosowego z Biochemii Urody...


Na początku próbowałam go stosować na całą długość włosów,jednak bardzo ciężko jest go zmyć i posiada delikatne wiórki kokosa,dlatego odstawiłam go na jakiś czas,aż skończył mi się jedwab do włosów i musiałam użyć czegoś w zastępstwie i jakie było moje zaskoczenie? Włosy są o wiele bardziej nawilżone i błyszczące,po dłuższym,regularnym stosowaniu ( codziennie wieczorem ) zauważyłam,że końce o wiele mniej się rozdwajają.Trzeba tylko pamiętać,żeby nie przesadzić z ilością nakładanego produktu,żeby się nie obudzić z efektem tłustych włosów..;P


A Wy jakie macie sposoby na rozdwojone i suche końcówki ?;)
Pozdrawiam:)
Kasia

wtorek, 25 czerwca 2013

Estee Lauder,Bete Noire

Hej:)
U mnie dzisiaj piękny,słoneczny dzień;) Korzystając z wolnej chwili (mój Mężczyzna jest na treningu ) pokażę Wam moją nową perełkę z Estee Lauder.Kolor lakieru niesamowicie mi się podoba i jest to chyba najtrwalszy lakier z mojej kolekcji ;)






















Co myślicie o tym kolorze? Lubicie kosmetyki Estee Lauder?:)
Miłego wieczoru;)
Kasia

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Zakupy

Hej:)
Dzisiaj pokażę Wam kilka nowości kosmetycznych,jak i modowych ;)












Przez przypadek wchodząc do tureckiego marketu po pieczywo,natknęłam się na olejek Amla...że ja go wcześniej nie widziałam... :D Od koleżanki dostałam żel pod prysznic z Balea,wkrótce przetestuję więcej kosmetyków tej firmy,bo poprosiłam ją o zakup niektórych  rzeczy.Zakochałam się bez pamięci w balsamie do ciała z TBS o zapachu mandarynek,jedno opakowanie sięgnęło już dna i nie mogłam przejść obok następnego obojętnie;)) Na wyprzedaży udało mi się też znaleźć lakier do paznokci z Estee Lauder w pięknym,fioletowym kolorze,niedługo recenzja.Kupiłam też już dobrze mi znany antyperspirant z Dove,bardzo podoba mi się jego zapach,wazelinkę i magnetyczny lakier do paznokci z mało znanej mi firmy,ciekawa jestem jak się sprawdzi...od dawna marzyła mi się perfuma Chanel Chance,jest już moja <3



W Only była przecena na leginso-spodnie(pewnie dobrze Wam znane,bo w Polsce też je widziałam),wzięłam 3 pary,szare,niebieskie i z imitacją ciemnego dżinsu.Długo szukałam sweterka typowo oversize,taki,żeby pasował do legginsów,udało mi się znaleźć coś takiego w V&D.W H&M kupiłam urocze spodenki do spania w kolorze pudrowego różu,była spora przecena na bieliznę,znalazłam też coś dla siebie:)) Skusiłam się też na piękny,miętowy sweterek z Tom Tailor oraz skórzane botki z edc by Esprit ;)

A Wam co udało się ostatnio nabyć?:)
Pozdrawiam:)
K.

niedziela, 23 czerwca 2013

The Body Shop,Wild Rose Hand Cream SPF 15

Witajcie;)
Ostatnio z moją weną odnośnie blogowania jest różnie...czasami po prostu brakuje mi czasu,z czego wynika dodawanie nieregularnie postów,ale obiecuję poprawę ;))
Co u mnie? Przede wszystkim praca,której w ostatnim czasie mam mnóstwo...w piątek byłam na małych zakupach,wczoraj byłam na urodzinach koleżanki z pracy...muszę Wam powiedzieć,że odkąd mieszkam w Holandii czas płynie mi baaardzo szybko,tydzień za tygodniem,miesiąc za miesiącem,lata uciekają.Wiadomo są lepsze i gorsze dni,najgorsza jest tęsknota za rodziną i przyjaciółmi...do wszystkiego idzie się przyzwyczaić,ale wiadomo czasami jest ciężko,niektórzy ludzie zawodzą,pokazują drugie oblicze...ale tak właśnie jest za granicą z naszą polską mentalnością,wszyscy wszystkim czegoś zazdroszczą,dążą do ideału,którego tak na prawdę nie ma...ale cóż życie...po przeczytaniu posta Ani (http://fokusnamiszmasz.blogspot.nl/2013/06/zycie-na-obczyznie-czyli-troche.html) wzięło mnie na refleksje,dzisiejsza pogoda temu sprzyja ( szaro,buro i ponuro...).Wydaje mi się,że najważniejsze,to mieć przy sobie kogoś bliskiego,jakąś bratnią duszę...w moim przypadku jest to mój facet,bez którego myślę,że szybciej wróciłabym do Polski niż tu przyjechałam...

ale przechodząc do sedna dzisiejszego posta,będzie mowa o różanym kremie do rąk z The Body Shopu...


Skóra naszych dłoni starzeje się średnio o 10 lat szybciej,niż inne części ciała,warstwa naskórka jest cienka i bardzo delikatna,dlatego wiadomo,że o dłonie należy odpowiednio dbać...czy krem z dziką różą The Body Shop sobie z tym radzi?

Od producenta:
Krem do rąk przeznaczony do skóry suchej,potrzebującej nawilżenia oraz dojrzałej.Wyrównuje koloryt skóry i zapobiega przebarwieniom posłonecznym dzięki zawartości filtra.Zawiera olej z dzikiej róży i olej z orzechów brazylijskich.
Skład:

Moja opinia:
Krem ma lekką,kremową konsystencję,nie jest tłusty,co mi odpowiada,ponieważ szybko się wchłania.Pachnie delikatnie różą(nie jestem jakąś wielką fanką tego zapachu w kosmetykach,jednak w tym przypadku zapach jest bardzo subtelny).Opakowanie tego produktu,ma swoje plusy i minusy,fajnie wygląda,jednak przy częstym używaniu,odkręcanie tubki,która zresztą dosyć opornie się potem zakręca bywa czasami męczące,zwłaszcza kiedy się spieszymy.Jeżeli chodzi o nawilżenie,to w okresie letnim jest dla mnie w sam raz,jednak jesienią i w zimie mam zawsze problem z nadmierną suchością skóry dłoni i jestem pewna,że ten krem sobie wtedy nie poradzi...


Krem jest ok,aczkolwiek nie wiem,czy do niego wrócę ,w okresie letnim spisuje się fajnie,ale w zimie moje dłonie potrzebują mocniejszego nawilżenia.Jeżeli ktoś nie ma większego problemu z suchą skórą na dłoniach,myślę,że będzie zadowolony z tego produktu,osobom z większymi problemami nie polecam...

Znacie ten krem? Jaki krem do rąk polecacie? ;)
Miłej niedzieli :)
Kasia

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Revlon,035 Blush

Witajcie:)
Jeżeli regularnie czytacie mojego bloga,wiecie,że uwielbiam pomadki.Dzisiaj pokażę Wam pewnego 'nudaziaka' z firmy Revlon ;)




























Przyznam szczerze,że jest to moja pierwsza pomadka z tej firmy,zdecydowałam się na neutralny kolor nude...jest to typowo dzienna szminka,która pasuje do każdego rodzaju makijażu.Pomadka jest ok,aczkolwiek spodziewalam się ładniejszego koloru,bardziej intensywnego i bardziej kremowego...jeżeli chodzi o trwałość,utrzymuje się do 2h,czyli szału niestety nie ma,plus za to,że nie wysusza ust i nie uwydatnia suchych skórek...ale przyznam,że spodziewałam się czegoś lepszego,zawsze ceniłam firmę Revlon,a tu taki mały bubelek :/



Znacie tę serię pomadek Revlon? Lubicie kolor nude na Waszych ustach?:)
Pozdrawiam:)
K.

wtorek, 11 czerwca 2013

Rimmel,Wake Me Up Foundtation

Cześć :)
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją podkładu wake me up foundation od Rimmel...


Od producenta:
Pierwszy podkład Rimmel,który pobudza cerę i sprawia,że promienieje blaskiem.Nadaje nieskazitelny wygląd.Działa natychmiast przeciw oznakom zmęczenia.Zawiera peptydy i nawilżający kompleks witaminowy.
Skład:
Aqua/ Water, Cyclopentasiloxane, Titanium Dioxide, Glycerin, Talc, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Dimethicone, Crambe Absyssinica Seed Oil, Biosaccharide Gum-1, Dimethicone PEG-10/15 Crosspolymer, Mica, Vinyl Dimethicone/ Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Lauryl PEG-9, Polydimethylsiloxyethyl, Dimethicone, Dimethicone Crosspolymer, Lecithin, Phenoxyethanol, Sodium PCA, Dimethiconol, Magnesium Sulfate, Sodium Chloride, Disodium Stearoyl Glutamate, Parfum/Fragrance, Urea, Caprylyl Glycol, Silica Dimethyl Silylate, Tocopheryl Acetate, Aluminum Hydroxide, Potassium Sorbate, Polyquaternium-51, Sodium Hyaluronate, Trehalose, Glyceryl Polymethacrylate, Disodium EDTA, Hexylene Glycol, PEG-8, Hexyl Cinnamal, Dipropylene Glycol, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Tocopherol Triacetin, Benzyl Salicylate, Linalool, BHT, Geraniol, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Benzic Acid, Sodium Lactate, Palmitoyl Oligopeptide.
May containt: Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499) 




Moja opinia:
Podkład zamknięty jest w szklanej buteleczce z pompką.Konsystencja jest dosyć rzadka,produkt posiada małe drobinki,które bardzo ładnie rozświetlają naszą twarz.Podkład nakłada się bezproblemowo,posiada delikatne krycie,w czasie upałów właśnie na takim mi zależy.Całkiem ładnie pachnie,nie zapycha,średnio wydajny.Jedyne do czego mogę się przyczepić,to mały wybór odcieni,dziewczyny z jasną karnacją będą miały problem z jego wyborem.


Reasumując,jestem zadowolona z tego produktu.Przypomina mi on trochę podkład z Revlonu 'Photoready',myślę,że to jego tańszy odpowiednik,jednak trzeba pamiętać,że jest to podkład rozświetlający,dlatego dziewczyny z cerą tłustą-strzeżcie się :))

Znacie?Lubicie?
Pozdrawiam:)
K.

niedziela, 9 czerwca 2013

Tydzień w zdjęciach

Witajcie :)
Jak Wam mija weekend? Ja sobotni wieczór spędziłam ze znajomymi przy grillu,dzisiaj odpoczywamy ;)) Co więcej u mnie? Wczoraj zarezerowaliśmy już domek na sylwestra (Zakopane),wiem,że jeszcze kupa czasu,ale zawsze zostawialiśmy takie rzeczy na ostatnią chwilę,dlatego w tym roku będzie wszystko dopięte na ostatni guzik ;)


                              Yummy yummy <3


                                        444 <3 Dziękuję :*














  Xperia Z <3






















 Możecie zobaczyć naturalny efekt mojego farbowania ;))
















Kurczak z makaronem i warzywami <3 Lubicie? ;)






















                  Uwielbiam ten film <3















Ulubione <3


Ostatnio słucham jej non stop :)






Do następnego :)
Kasia

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Projekt Denko/Maj+prezent niespodzianka ;)

Witajcie :)
Właśnie siedzę z maseczką na twarzy i włosach,korzystając z chwili wolnego,pokażę Wam dzisiaj produkty zużyte w maju ;)

Farba do włosów,Nutrisse Mousse,Garnier-pokazywałam ostatnio w moich zakupach tę farbę do włosów,muszę Wam powiedzieć,że jestem z niej bardzo zadowolona.Zależało mi na naturalnym odcieniu brązu,taki efekt też uzyskałam.Kolor jak narazie jest intensywny,nie zauważyłam,żeby się zmywał.Jak będzie spisywał się dalej,dam znać,na dzień dzisiejszy polecam jak najbardziej ;)












Żel pod prysznic,Ayurituel Joyous,Palmolive-jeden z moich ulubionych żeli pod prysznic,kocham jego zapach.Jest bardzo wydajny,tani i wszędzie dostępny...wracam do niego non stop ;)














Balsam brązujący,Body Arabica,Lirene-uwielbiam ten balsam,jest to moje któreś z kolei opakowanie.Nadaje efekt delikatnej opalenizny i co najważniejsze,nie pozostawia plam...jedyny minus,to jego zapach...;/













Odżywka do włosów,Ultra Doux,Garnier-skuszona wieloma pozytywnymi opiniami blogerek,postanowiłam wypróbować tę odżywkę i...nie załuję.Włosy są miękkie,dobrze się rozczesują i układają,ma przyjemny,delikatny zapach.Myślę,że jeszcze kiedyś ją kupię ;)












Woda toaletowa,Fcuk-perfumka,którą zużywałam bardzo długo,chociaż zapach ma przyjemny,lekko cytrusowy.Zapach zdecydowanie na dzień,dosyć długo się utrzymywał,jednak wątpię,że wrócę do niej ponownie...













Krem do rąk,Silicare-polubiłam go głównie za praktyczne opakowanie z pompką i cytrusowy zapach,jednak jakoś szczególnie nie nawilżał moich dłoni,plus za to,że nie pozostawiał na skórze lepkiej warstwy.














Peeling z gruszką,Joanna-pisałam jakiś czas temu o nim w jednym poście TU,zainteresowanych odsyłam do linka ;)















Krem BB,Miracle Skin Perfector,Garnier- Notkę na jego temat możecie przeczytać TU















Podkład,Double Wear,Estee Lauder-mój KWC,zdecydowanie najlepszy podkład jaki miałam okazję używać.Trwały,idealnie stapia się ze skórą,nie tworzy efektu maski...same ochy i achy,jak dla mnie na dzień dzisiejszy niezastąpiony <3














Serum pod oczy,All About Eyes Serum,Clinique-bardzo polubiłam się z tym produktem,delikatnie zmniejsza opuchnięcia pod oczami,idealny po nieprzespanej nocy,myslę,że skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie ;)









I na koniec pochwalę Wam się wczorajszą niespodzinką od mojego Ukochanego...torebka DKNY <3





A co Wam udało się zużyć w ubiegłym miesiącu ?:)
Do następnego :)
Kasia