poniedziałek, 28 lipca 2014

La Roche Posay Anthelios XL

Jak wiadomo używanie filtrów przeciwsłonecznych  jest niezbędne.Zwłaszcza w okresie letnim,gdzie dużo czasu spędzamy na otwartym słońcu.Dzisiaj pokażę Wam jeden z moich ulubionych lekkich fluidów,który idealnie nadaje się zarówno pod podkład,jak i noszony solo.


Od producenta:

Anthelios XL Fluide Extreme,dzięki zawartemu filtrowi SPF 50 daje najsilnieszą ochronę przed oparzeniami słonecznymi.PPD28/SPF 50+ zapewnia ochronę anty UVA przed długoterminowymi skutkami promieniowania słonecznego(deklarowana ochrona UVA/UVB jest osiągana przy ilości filtra 2mg/1cm2 skóry).Dzięki strukturze przepuszczającej powietrze ten wyjątkowo lekki fluid jest odpowiedni do wszystkich typów skóry,nawet bardzo tłustej.Nie powoduje występowania zaskórników.Zawiera system filtrujący składający się z opantentowanych filtrów słonecznych:Mexoryl SX i Mexoryl XL.


Skład:

aqua, cyclopentasiloxane, isononyl isononanoate, octocrylene, alcohol denat., dicaprylyl carbonate, cyclohexasiloxane, glycerin, titanium dioxide, butyl methoxydibenzoylmethane, bis-ethylhexyloxyphenol, methoxyphenyl triazine, dimethicone, propylene glycol, peg-30 dipolyhydroxystearate, silica, nylon-12, polymethylsilsesquioxane, drometrizole trisiloxane, ethylhexyl triazone, alumina, butylparaben, diphenyl dimethicone, ethylparaben, glycine soja, isobutylparaben, lauryl peg / ppg-18 / 18 methicone, methylparaben, pentasodium ethylenediamine tetramethylene phosphonate, phenoxyethanol, propylparaben, terephthalylidene dicamphor sulfonic acid, tocopherol, triethanolamine



Moja opinia:

Anthelios XL to bardzo lekki fluid,który sprawdza się używany solo,jak i pod podkład (nie roluje się,nie skraca trwałości podkładu).Ma rzadką konsystencję i bardzo szybko się wchłania (nie lepi się),a raczej wtapia w skórę.Posiada delikatny,prawie niewyczuwalny zapach.Produkt posiada bardzo wysoki filtr 50+.

Znacie ten produkt? Jakie filtry do twarzy polecacie?
Pozdrawiam ;-)
Kasia

czwartek, 24 lipca 2014

Słoneczny lakier od KOBO

Ostatnio moje paznokcie były w nieco gorszym stanie,a to za sprawą paznokci hybrydowych,które robiłam na swój ślub.Powoli wracają do formy (głównie za sprawą odżywki z Joko,ale o tym może innym razem),więc powracam z postami lakierowymi ;-) Dziś na tapecie słoneczny lakier z KOBO o nazwie "Sydney".




Przyznam,że z firmą KOBO jest to moje pierwsze starcie i jak narazie jestem pozytywnie zaskoczona.Lakier ładnie kryje już przy dwóch,cienkich warstwach i w miarę dobrze się utrzymuje.Kupiłam go już jakiś czas temu w drogerii Natura za około 10 zł.Myślę,że w przyszłości skuszę się na inne kolory,mam ochotę też wypróbować inne produkty tej firmy,może mi coś polecicie? ;-)

Pozdrawiam
Kasia

wtorek, 22 lipca 2014

Ziaja,liście manuka tonik i żel z peelengiem.

Z produktami Ziaji bywa u mnie różnie.Jedne kocham innych nie nawidzę.Niedawno na polskim rynku pojawiła się nowa seria z liśćmi manuka,a że jestem sroką i uwielbiam ładne i praktyczne opakowania,postanowiłam ich wypróbować...


Skusiłam się na dwa produkty z tej serii,na tonik zwężający pory oraz na żel z peelingiem oczyszczającym pory.
Na początek kilka słów na temat toniku:


Od producenta:

Tonizująco-uzupełniający preparat do demakijażu i oczyszczania skóry.Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

Substancje czynne głęboko oczyszczające:

*ekstrat z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
*ściągająco-łagodzący glukonian cynku
*złuszczający kwas migdałowy
*nawilżający kwas laktobionowy
*łagodząca prowitamina B5

Czysta i świeża skóra:

*łagodnie oczyszcza i usuwa pozostałości makijażu
*działa ściągająco na rozszeżone pory skóry
*zawiera organiczne kwasy o działaniu mikrozłuszczającym
*wspomaga łagodzenie zmian trądzikowych
*przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych

Skład:


Moja opinia:

Po pierwsze opakowanie-bardzo praktyczne,z pompką,ułatwiające aplikację produktu,ładna szata graficzna.Producent zaleca,aby tonik nanieść na wacik,następnie na twarz,jednak przyznam,że wolę używać go bezpośrednio na twarz.Jest to produkt,który cudownie odświeża (idealny podczas 30stopniowych upałów).Napewno warto wspomnieć o świeżym (uzależniającym!) zapachu (cała seria pachnie tak samo).Po dłuższym stosowaniu zauważyłam,delikatne zwężenie porów,ale to zapewne zasługa również żelu peelingującego z tej samej serii.Używanie tego toniku naprawdę uzależna,nawet mój mąż mi go podkrada! ;))) Świetny produkt w niskiej cenie,zdecydowanie godny polecenia.
























Od producenta:

Oczyszczający,spłukiwalny produkt typu 2w1.Łagodnie redukuje niedoskonałości skóry.Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

Substancje czynne głęboko oczyszczające:

*ekstrat z liści manuka o działaniu antybakteryjnym
*ściągajaco normalizujący zinc coceth sulfate

Czysta i świeża skóra:

*oczyszcza pory skóry oraz skutecznie usuwa nadmiar sebum
*pobudza złuszczanie martwych komórek naskórka
*wspomaga redukcję zaskórników
*działa nawilżająco i łagodząco
*poprawia wygląd powierzchni skóry
*przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych

Skład:



Moja opinia:

Produkt posiada wygodną w użyciu pompkę,za co duży plus.Opakowanie jest przezroczyste,przez co kontrolujemy ilość zużytego produktu.Żel ma konsystencję raczej wodnistą,z dużą zawartością malutkich drobinek peelingujących,pomimo swoich rozmiarów,naprawdę świetnie oczyszczają! Już po pierwszym użyciu czuć,że skóra jest dogłębnie oczyszczona,ale nie ściągnięta,ani przesuszona.Używam go co drugi dzień od około 3 tygodni,zużycie jak widać niewielkie.Tak jak pisałam powyżej w duecie z tonikiem widać delikatne zmiany w wyglądzie naszej skóry,głównie zwężone pory.Używanie tego produktu to sama przyjemność,chętnie będę do niego wracać.

Reasumując zarówno z toniku jak i żelu jestem bardzo zadowolona,używanie tych produktów to sama przyjemność.Zapach uzależnia,działanie widoczne gołym okiem.Kosmetyki z nienagannym składem i w dobrej cenie.Bardzo chętnie wypróbuję inne produkty z tej serii.

Znacie któreś z produktów z tej serii Ziaji? Lubicie tą firmę?

Pozdowienia
Kasia

środa, 9 lipca 2014

Spóźniony projekt denko

Kochani!
Dzisiaj zapraszam Was na spóźniony projekt denko.Jak co miesiąc troszkę się tego uzbierało :)


* Krem do ciała,Balea sunny peach - średniaczek,ani dobry,ani zły.Jakoś specjalnie nie nawilżał,zapach był "chemiczny",więcej go nie kupię.
* Masło do ciała,Bielenda - rewelacyjny produkt! Świetnie nawilżał,szybko się wchłaniał,nie pozostawiając tłustego filmu,no i ten zapach <3 Kupię ponownie.
* Krem do stóp,Neutrogena - bardzo fajny krem,o pięknym zapachu.Dobrze nawilżał i szybko się wchłaniał.Był to mój ulubieniec od dłuższego czasu,jednak ostatnio odkryłam coś innego,o tym wkrótce.
*Krem do rąk,Bio Dermic - Nie nawilżał jakoś specjalnie,średnio pachniał,więcej raczej go nie kupię.


* Żel pod prysznic,Nivea - bardzo dobry produkt! Zużyłam go z wielką przyjemnością.Podobał mi się w nim zapach oryginalnego kremu Nivea,oraz to,że był mega kremowy,świetnie się pienił,byl bardzo wydajny.Z pewnością do niego wrócę!
* Szampon do włosów,Garnier - całkiem fajny szampon,aczkolwiek delikatnie obciążał moje włosy,wolę ten w żółtym opakowaniu i do tamtego wrócę z pewnością.
* Olej do włosów,Amla - produkt bez którego nie wyobrażam sobie pielęgnacji swoich włosów.Mimo,że pachnie okropnie,na włosach działa cuda! Polecam!
* Żel do mycia twarzy,Biały jeleń - świetny produkt,dobrze oczyszczał,ładnie się pienił i był wydajny.Polecam!


* Zmywacz do paznokci,Essence - kupiłam go na jakiejś promocji w Hebe.Ładnie radził sobie ze zmywaniem lakierów (nawet brokatowych),nie wysuszał paznokci.Możliwe,że kupię go ponownie.
* Krem do rzęs,L'biotica - produkt,który kompletnie nic nie robi z moimi rzęsami.Więcej napewno go nie kupię.
* Kremy do twarzy,Makie Me Bio - o obu możecie przeczytać TUTAJ


* Woda perfumowana,River Island - jeden z moich ulubionych zapachów,bardzo trwały,jeśli będę mieć okazję,kupię napewno :)
* Róż do policzków,Revlon - był strasznie wydajny,dlatego nie udało mi się go zużyć do samego końca.Dawał subtelny,dziewczęcy efekt,nie posiadał drobinek.
* Lakier do paznokci,Lovely - jeden z moich ulubionych lakierów,bardzo żałuję,że była to edycja limitowana...

A co Wam udało się zużyć w ubiegłym miesiącu? Znacie któreś z tych produktów ?

Pozdrawiam
Kasia