niedziela, 4 listopada 2012

Ukochane Trio

Dzisiaj moi 3 ulubieńcy,którzy towarzyszą mi już od dłuższego czasu  i na pewno wrócę do nich jeszcze nie raz.
A mowa o:


Może zacznę od tego,że mam skórę mieszaną...


                                                                     * Estee Lauder,Double Wear
                                                                                 30ml/ok.160zł

Od producenta:

Długotrwały podkład, przez 15 godzin zapewnia świeży i naturalny wygląd, bez względu na pogodę i twoją aktywność. Nie zmienia koloru, nie zostawia smug i śladów na ubraniu. Teraz gładka cera, którą widzisz rano, pozostaje z tobą przez cały dzień.
Podkład zapewnia średnie krycie (lub wyższe w zależności od ilości nakładanych warstw) i naturalne, półmatowe wykończenie.
Beztłuszczowy, niekomedogenny, bezzapachowy, testowany dermatologicznie.

Moja opinia:

Podkład w którym zakochałam się od pierwszego użycia.Dopasowuje się do koloru skóry,nie tworzy efektu maski,kryje wszystkie niedoskonałości,utrzymuje się na buzi przez cały dzień,bez poprawek,świetnie matuje,nie zapycha porów,mega wydajny...jak dla mnie idealny na zimę.

Minusy:

- brak pompki,
- cena

Ocena:

9,5/10


                                                                                           * Clinique,Even Better:
                                                                            30ml/ok.140zł

Od producenta:

Najnowszy podkład marki Clinique, o działaniu silnie korygującym. Zapewnia perfekcyjne krycie niedoskonałości - wyrównuje odcień cery, kryje przebarwienia spowodowane starzeniem się skóry. Producent zapewnia, że efekt udoskonalenia kolorytu skóry i poprawy jej wyglądu jest trwały, przy dłuższym używaniu podkładu. Dostępny w 12 odcieniach.

Moja opinia:

Nie tworzy efektu maski,skóra po jego użyciu jest gładka,promienna,delikatna w dotyku,bardzo wydajny,niewielką ilością produktu pokryjemy całą twarz,dobrze wyrównuje koloryt skóry nawet przy nałożeniu cieniutkiej warstwy,nie zapycha porów.Krycie jest raczej średnie,jak dla mnie jest to idealny podkład na lato...

Minusy:

-Po kilku godzinach (zwłaszcza w lecie) trzeba go utrwalić pudrem

Ocena:

9/10

                                                                                      *Lancome,Tient Miracle
                                                                             30 ml/ok.180 zł

Od producenta:

Podkład Teint Miracle - kreator naturalnego światła - efekt naturalnej, perfekcyjnej cery. Technologia AURA-INSIDE dla odtworzenia i zintensyfikowania naturalnej świetlistości. Naukowcy marki Lancome zdefiniowali istotę naturalnego światła, które sprawia,że każda cera emanuje zdrowym blaskiem. 10 razy mniejpudrowych substancji wypełniających ( niż klasyczny podkład Lancome) wysoka koncentracja wody. Skóra staje się ujednolicona i wygładzona. Efekt nawilżenia 18h, 12-godzinny efekt makijażu ( samoocena 112 kobiet).
Przeznaczony dla każdego rodzaju skóry, nawet wrażliwej. Nietłusty. Nie powoduje powstawania zaskórników. SPF 15. Stworzenie tego podkładu zajęło ekspertom Lancome podobno 10 lat.Zgłoszone 7 patentów międzynarodowych

Moja opinia:

Odcień podkładu idealnie stapia się z kolorem mojej skóry,świetnie kryje niedoskonałości,lekka,płynna konsystencja,która łatwo się rozprowadza,ślicznie pachnie,ładnie rozświetla,wygładza...

Minusy:

- cena

Ocena:

9,5/10


A Wy znacie te podkłay?lubicie?jakie Wy polecacie?

K.

41 komentarzy:

  1. Double Wear to moje najlepsze odkrycie podkladowe:) jest świetny, niestety nie odpowiada mi trochę kolorystyka, teraz wprowadzili nowe odcienie, które są strasznie ciemne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj nie strasz mnie...mam nadzieję,że z tym wyborem koloru nie będzie tak źle...
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. te stare odcienie też są, tylko troszkę zmienili opakowania. Liczyłam na nowe odcienie, bo tamte jak dla mnie mają za dużo różowych tonów, w nowych poszli za bardzo w żółty, takie Diorowe odcienie trochę :)

      Usuń
  2. EL double wear był kiedyś także moim ulubieńcem. Z czasem przerzuciłam się na coś innego i po kolejnym powrocie do niego nie zachowywał się tak dobrze na buzi;/ even better jest dla mnie za lekki:/ ale za to jestem bardzo zadowolona z jego brata, anti blemisha;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marze o tym z Estee Lauder, ale cena...
    Musze zadowolic sie narazie revlonem colorstay :) ale jak na wakacjach pojade do pracy to zakupuje ten podkład na bank :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt,jest drogi,ale uważam,że warty swojej ceny:)

      Usuń
  4. Na początku myślałam że to lakiery do paznokci.. po tym zdjęciu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ohh ceny nie na moją kieszeń!

    OdpowiedzUsuń
  6. chętnie bym spróbowała któregoś ale ceny są dośc spore..:/ może kiedyś ;) ja lubie z L'oreal true match ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. wiesz co sądzę na temat DW ale może na Lancome się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja ciągle szukam tego idealnego niestety:)

    OdpowiedzUsuń
  9. widze i mojego ulubienca Lancome - uwielbiam ten podklad!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tych podkładów. Moim faworytem od dłuższego czasu jest Bourjois HM. Ostatnio chciałam go zastąpić L'oreala True Match, ale zawiodłam się i szybciutko wróciłam do HM.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam Cie do zabawy na moim blogu, zostałas nominowana :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nie widzę tej gęstości:(

    OdpowiedzUsuń
  13. od dawna chce wypróbować double wear, ale finanse mi chwilowo nie pozwalaja. Używałam Clinique, ale też musiałam utrwalać go pudrem a tego nie lubie :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Otagowałam Cię. Zapraszam do odpowiedzenia na moje pytania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam żadnego z tych podkładów.

    Obserwuje z miłą chęcią i zapraszam do tego samego :) miło by było zaprzyjaźnić się bloggersko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne podkłady, tylko szkoda, że takie drogie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Używałam Estee Lauder,Double Wear oraz Clinque.
    DW - był świetny na zimę, utrzymywał się u mnie przez cały dzień i był to bardzo dobry podkład!
    Clinique używałam gdy potrzebowałam tylko nadanie delikatnej świeżości i w tej roli sprawdził się:)
    Kiedyś wrócę do tego DW:)W chwili obecnej mam podkład Clarins, jednak używam go bardzo rzadko:) W planach mam obecnie zakup kremu BB:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja lubię Clinique ale anti-blemish - jedyne co mi się w nim nie podoba to cena;(

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Marzę o przetestowaniu Estee Lauder. Chyba zakupię mniejszą buteleczkę na początek, żeby sprawdzić czy będzie mi ten podkład odpowiadać :)

    Zostałaś nominowana na moim blogu do Liebster Blog Award. Zapraszam do odpowiedzi na pytania: http://avenindramakeup.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Uzywam obecnie 3 podkladow, ale zaden nie jest z twojej listy.estee lauder, mimo ze firme uwielbiam, troche sie boe, bo lubie wykonczenie naturalne, a o nim mowi sie, ze jest kryjacy mocno.

    OdpowiedzUsuń
  22. też mam te podkłady co Ty :) tzn mam Lancoma i EL :) i bardzo je lubię :) widać mamy podobny gust :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jestem na razie wierna revlonowi:)
    zapraszam do siebie na rozdanie
    http://szafaani.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  24. lancome bym sobie przygarnela :P nie powiem ze nie :D

    Lubisz pastelowe sweterki ? U MNIE DO WYGRANIA ! miętowy, pleciony

    http://paulinaablog.blogspot.com/2012/11/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Nominowałam Cię do tagu "Libster blog", zapraszm do odpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ajajajajaj! ♥.♥

    zapraszam do mnie na konkurs- do wygrania buty ! :D
    http://modnaaa.blogspot.com/2012/11/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajnie wyglądają, może kiedyś wypróbuję.
    Zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  28. great post! would you like to follow each other? let me know!

    OdpowiedzUsuń
  29. Z pewnością kiedyś wypróbuje, ale na razie uważam, że są dość drogie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Estee Lauder to mój faworyt i towarzyszy mi zawsze podczas ważnych sytuacji :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja ostatnio polubiłam się z podkładami Armani :)
    z Twojej 3 poleciłabym najbardziej Clinique :)

    OdpowiedzUsuń
  32. EL jest też moim ulubieńcem, a zwłaszcza zimą. Nie rozumiem skąd w sieci jest tyle negatywnych opinii na jego temat. U mnie również nie tworzy efektu maski, utrzymuje się naprawdę długo i sprawdza się idealnie .

    OdpowiedzUsuń
  33. Oj tak! Te podkłady są genialne!

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam! :) Zdecydowanie warte swojej ceny! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny ♥