środa, 10 października 2012

Historia moich włosów;kolor

Moje włosy przeszły ze mną już bardzo wiele i pod względem kolorów i cięcia.Muszę też przyznać,że wcześniej jakoś specjalnie o nie nie dbałam,wydawało mi się,że szampon i raz na jakiś czas "jakaś" odżywka wystarczą.Na dodatek katowałam je codziennie(!)prostownicą,do tego miałam je kilka razy pocieniowane od samej góry,oczywiście nie zabrakło też kolorowych pasemek...Farbowałam się,regularnie od okolo 4 lat,a,że moje włosy są z natury bardzo suche i łamliwe z czasem zaczęłam zauważać,że wyglądają coraz gorzej.Stopniowo zaczęłam rzadziej używać  prostownicy,kupowałam lepsze kosmetyki do ich pielęgnacji,poprawa była,jednak od kilku miesięcy postanowiłam powrócić do naturalnego odcienia.Dlaczego? Dlatego,że je farbowałam zazwyczaj na ciemne kolory,a już dwa tygodnie po wizycie u fryzjera było mi widać odrosty,a po drugie chciałam zacząć o nie porządnie dbać,żeby zaczęły wyglądać chociaż trochę lepiej.Wybrałam się do fryzjera,podcięłam włosy o okolo 20cm(trochę mi było szkoda,ale wiadomo coś za coś...) i zrobiłam pierwszą dekoloryzację,a,że chciałam delikatne ombre,za kilka tygodni powtórzyłam zabieg od połowy włosow(bałam się,że mi zniszczy włosy jeszcze bardziej,ale nie było źle).Od jakiegoś czasu zaczęłam też używać olei,nafty kosmetycznej,olejków rycynowych itp. i jak narazie jestem bardzo zadowolona z efektów.
Nie mam zdjęć na których bardzo dobrze widać moje włosy,ale mam nadzieję ,że coś zobaczycie...

                                                        moj naturalny kolor<3







Jeszcze dużo mi brakuje,do takiego efektu,jakiego chciałabym uzyskać,ale wiem,że jestem na dobrej drodze.

A Wy jesteście za farbowaniem?Farbujecie swoje wlosy?

Pozdrawiam:))

17 komentarzy:

  1. piekna z Ciebie kobieta:D do obecnego koloru polecam cieple odcienie szminek:D ja nie farbuje bo to dla nich zabójstwo..;<

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie farbuje, ale Twój kolej jest cudowny :)

    obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie Ci było w tej prostej grzywce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. w obecnej fryzurze wyglądasz najlepiej, chociaż w grudniu 2011 też dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeciwko farbowaniu nic nie mam ale sama zawsze tchórzę na samą myśl o zmianie koloru więc podziwiam za odwagę i muszę powiedzieć, że aktualnie wyglądasz prześlicznie:) Pozdrawiam http://blondesmentality.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie farbuję ;p natomiast najlepiej CI w takich, jakie masz obecnie moim zdaniem : )

    OdpowiedzUsuń
  7. ja chciałabym pofarbować na taki jasny blond, ale obawiam się zniszczenia włosów

    http://klaudiaka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne masz teraz włoski <3 ;)
    Obserwuję i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie teraz wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uważam,że teraz masz najlepszy kolor włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  11. teraz zdecydowanie najlepiej:))))) oczywiscie ze farbuje ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepiej ci w wersji lipiec-grudzień 2011 ;)
    +Zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja zawsze byłam przeciwna farbowaniu, ale powoli zaczynam się łamać, bo ile można mieć ten sam kolor na włosach:D ale raczej preferuję naturalne farby typu henna, bo bardzo dbam o kondycję włosów:) ślicznie Ci w każdym kolorze:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna jesteś,w obecnym kolorze ci najlepiej kochana ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny ♥