Kochani,wróciłam wypoczęta i pełna nowych pomysłów,również odnośnie blogowania.
Pora na kolejną recenzję kosmetyków Lush...ach,jak żałuję,że nie możemy ich jeszcze dostać w
Polsce,jednak mam cichą nadzieję,że to tylko kwestia czasu.
Maskę CupCake kupiłam,będąc w Pradze,dzisiaj kilka słów na jej temat...
Kilka słów od producenta:
Czekoladowe niebo dla skóry tłustej i problematycznej.Czekolada ma działanie absorpcyjne oraz łagodzące podrażnienia.Glinka Rhassoul oczyszcza i łagodzi skórę.Nasiona lnu,masło kakaowe i proszek kakaowy zmiękczają skórę.Mięta oraz oleje z drzewa sandałowego dopełniają skład tego fantastycznego produktu.
Maseczka musi być przechowywana w lodówce.
Skład:
Cena/dostępność:
Tak jak wspominałam wcześniej,w Polsce Lush nie jest dostępny stacjonarnie,jednak zawsze pozostaje internet,gdzie jest coraz więcej aukcji,gdzie można kupić ich kosmetyki.
55ml/280 Kc ( około 42 PLN )
Kilka słów ode mnie:
Jest to moje drugie opakowanie tego produktu i mimo,że nie mam cery tłustej,ani problematycznej spisuje się u mnie fenomenalnie.Jest to maska z pewnością inna od typowych maseczek,które możemy dostać w każdej drogerii.Produkt jest w 100% naturanly,bez konserwantów,więc dostarczamy naszej skórze to,co najlepsze.Zapach czekolady i mięty,to zdecydowanie dziwne,ale bardzo przyjemne dla naszego nosa połączenie.Maseczka dosyć szybko zastyga,pozostawiając delikatna skorupkę na twarzy.Po aplikacji pozostawiam ją na 10-15 minut,po czym zmywam letnią wodą.Jest to jedyna maska,która tak oczyszcza moją buzię,fajnie matuje,wygładza i pozostawia skórę baaaardzo miękką.CupCake wystarcza na około 10 aplikacji,więc wydajność jest całkiem fajna...
Jest to zdecydowanie moja ulubiona maseczka,do której powrócę z wielką przyjemnością.Polecam Wam ten produkt,jest naprawdę godny uwagi.
Miałyście do czynienia z produktami Lush? Może znacie CupCake? Jakie maseczki do twarzy polecacie?
Zapraszam na mojego Instagrama: http://instagram.com/placeofwoman
Pozdrawiam :)
Kasia
ja też żałuję, że Lush'a nie ma u nas :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że Lush'a u nas nie ma, bardzo chciałabym poznać tą markę.
OdpowiedzUsuńwiele osób chwali sobie produkty tej marki
OdpowiedzUsuńWygląda on pysznie :D
OdpowiedzUsuńmniam, mniam... uwielbiam czekoladowe kosmetyki pielęgnacyjne!
OdpowiedzUsuńja jakoś specjalnie nie lubię kosmetyków lush, ale a maska wygląda całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńz lusha miałam tylko szampony do włosów ;)
OdpowiedzUsuńto prawda, szkoda ze nie ma tych produktów w Polsce:(
oo mniam pyglada pysznie :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nią , bardzo podoba mi się jej konsystencja ;)
OdpowiedzUsuńapetyczna:)
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym, gdybym miała możliwość :)
OdpowiedzUsuńmiałam ją kiedyś, jeszcze w czasach bardziej mieszanej cery, baardzo się lubilismy! potem przesiadłam się na Catastrophe C. i Oatifix.. ale czekoladkę miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńFirst, identify the you need as if your might vary.
OdpowiedzUsuńfor baby online games
jak powykanczam swoje maseczki, to napewno sie zakupie sobie kilka z lush- steknilam sie za nimi :D A tej jeszcze nie mialam ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze ni z tej firmy...
OdpowiedzUsuńCena jest wysoka, ale produkty zdecydowanie mnie kuszą nawet opakowaniem!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała, lubię stosować różne maseczki :) Mam skórę problematyczną więc w sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuńzapraszam do udziału w konkursie :)
OdpowiedzUsuńhttp://inszaworld.blogspot.com/2013/12/konkurs-swiateczno-noworoczny.html
ah chcęęę! wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńHej! Wlasnie kupilam maseczke cupcake podobnie jak ty w Pradze. Mam pytanie - jak czesto ja stosujesz?
OdpowiedzUsuń