piątek, 22 lutego 2013

Maska do włosów Kallos Latte z proteinami mlecznymi

Witajcie Kochani.
Dzisiaj już upragniony przez wszystkich piątek,nie wiem jak Wam,ale mi strasznie szybko lecą te tygodnie...

Dzisiejszy post będzie na temat maski do włosów z firmy Kallos.Ostatnio jest o niej bardzo głośno na YouTubie,jak i w blogosferze.
Pewnie większość dziewczyn,które ma długie włosy,oczekuje od maski tego,żeby włosy dobrze się rozczesywały,nie plątały,zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym,gdzie nosimy grube kurtki,swetry,szaliki,czapki...


*Od producenta:

Dzięki proteinom pozyskanym z mleka,krem wspaniale nadaje się do każdego rodzaju włosów,pozostawiając je delikatne i odżywione.Doskonały do zregenerowania włosów osłabionych przez rozjaśnianie,farbowanie oraz trwałą ondulację.

*Pojemność:

Występuje w czterech pojemnościach:275ml,800ml,1000ml,1500ml (ja posiadam1000ml).

*Skład:


Skład jest trochę ubogi,ma w sobie wiele "zmiękczaczy".Ja do tej maski lubię dodać kilka kropel olejku do włosów,jakiś ekstrat lub aloes...

*Zastosowanie:

Na umyte,lekko wysuszone ręcznikiem włosy,nałożyć maseczkę na całą długość włosów.Pozostawić na 5-15 minut,a następnie spłukać wodą.

*Cena:

1000 ml,około 16 zł

*Dostępność:

Ja swoją maskę kupiłam w sklepie internetowym http://www.iperfumy.pl/,szybka i sprawna dostawa,polecam!

*Opakowanie:



Moim zdaniem bardzo poręczne opakowanie,plastikowe,z dużym otworem,przez co możemy łatwo wydostać produkt i nic się nie marnuje.Maska jest bardzo wydajna.Używam jej 2 razy w tygodniu od około półtorej miesiąca i bardzo mało jej ubyło.

*Zapach:

Wystarczy,że otworzymy opakowanie,a całe pomieszczenie pachnie (jak dla mnie) budyniem waniliowym! Coś wspaniałego,czysta przyjemność! Na włosach zapach utrzymuje się bardzo długo,u mnie praktycznie do następnego mycia włosów.

*Konsystencja:



Dosyć gęsta,jasna przez co zresztą maska jest bardzo wydajna.Świetnie rozprowadza się na włosach,w miarę dobrze również się ją spłukuje.

*Efekt,moja opinia:

Moje włosy uwielbiają tę maskę,po jej zastosowaniu nie mam najmniejszego problemu z rozczesaniem włosów,z kułtunami...nawet,gdy ją spłukujemy,już wtedy czuć,że te włosy są odżywione,że będą się dobrze układać.Maska świetnie nawilża,jednak ich nie obciąża,włosy pięknie się błyszczą,są mięciutkie w dotyku,sypkie.Zapach jak dla mnie jest rewelacyjny.Posiada ubogie składniki odżywcze,ale nie ma w sobie silikonów.Świetnie miesza się z półproduktami.Nie możemy też zapomnieć o cenie,jak na tak dużą ilość maski,płacimy tylko 15 zł.Jeżeli ktoś chce sprobować tej maski może kupić mniejszą pojemność,nawet,gdy się nie sprawdzi,to nie są to duże pieniądze,dlatego moim zdaniem na prawdę warto jej wyprobować.Jest to mój hit,nie mam zamiaru się z nią jak narazie rozstawać,mogę zdecydowanie powiedzieć,że znalazłam swój KWC i jestem z tego powodu bardzo,ale to bardzo zadowolona:)

A Wy używałyście tej maski? Jakich masek do wlosów używacie?;)

Pozdrawiam:)
Kasia

88 komentarzy:

  1. mam ja , zużyłam połowę opakowania i nie jest Ona moim ulubiencem :) wlosy są po niej zwyczajne, bez jakis efektów fajerwerek, zapach szybko wietrzeje z włosów :) ale nie mozna powiedziec, ze jest zla :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam jej ale cena jest naprawdę niska jak na taką pojemności i takie działanie.. no i jeszcze ten zapach budyniu waniliowego ;):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę spróbować. Juz dawno miałam na nią oko i zapomniałam :(

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jestem po trwałej więc tak jak czytam to może by trochę teraz po takiej masce te moje włoski odżyły

    dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem przyzwoita cena ;)
      Zapraszam: pauuls.blogspot.com !:)

      Usuń
    2. Czytałam różne recenzje i własnie dziewczyny po trwałej,czy z jasnymi włosami też baaaardzo sobie chwala tą maseczkę:)

      Usuń
  5. Myślałam niedawno o zakupie jakiejś maski do włosów i chyba zdecyduje się na tą ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam aż skończę choć jedną z moich masek i na pewno ja kupię, już od dawna jest na mojej wish-liście :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ja jakis czas i faktycznie jest rewelacyjna. Uwielbiam jej zapach, normalnie mozna sie przy nim narkotyzowac (hahaha). Tylko trzeba uwazac,by nie przesadzic z iloscia jej uzywania i czestotliwoscia. Ja osobiscie preferuje ja 1x na tydzien lub 1x na 2tyg, zeby wlosy sie nia nie przejadly:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam aż mi się maski, które mam w zapasie skończą i czas na Kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba się na nią skuszę, bo jestem ciekawa jak spisała by się na moich włosach ..

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz słyszę o tej masce ale ciekawie bardzo wygląda :) i już sobie wyobrażam jej zapach:D

    OdpowiedzUsuń
  11. mam nadzieję, że u Ciebie spiszę się lepiej :)

    zachęcasz, właśnie odwiedziłam stronkę i być może niedługo zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ta maske ale w innym opakowaniu i bardzo ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam ta maskę, oczywiście ja mam i starcza na bardzo długo

    OdpowiedzUsuń
  14. nie używałam jej ale nie raz o niej czytałam, widziłam ją ostatnio stancjonarnie w sklepie fryzjerskim więc może dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam jeszcze spory zapas różnych maseczek do włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam, używam maski jajecznej z Joanny do spłukiwania, a potem daję odżywkę z Silog.

    OdpowiedzUsuń
  17. tyle już dobroci słyszałam o niej! musze zamówić nie ma bata.

    OdpowiedzUsuń
  18. ja mam maksę kallo vanilla, następna w kolejce jest ta ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam kilka recenzji tej maseczki i jestem bardzo zachęcona kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O zapachu budyniu waniliowego? To ja predzej bym ją zjadła ;D Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już jestem tak "uzależniona" od tego zapachu,że gdy wchodzę do łazienki to odkręcam wieczko i sobie wącham :D:D

      Usuń
  21. nie znam, nigdy nie miałam.. ale nie lubię budyniu.. bleee... więc zapach na pewno by mnie odrzucał :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiadomo są gusta i guściki,o tym nie ma co dyskutować:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  22. ja kocham zapach budyniu:D:D ta maseczka ma nawet taką sama koncystencję budyniową:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jej nie lubię. Obciążała mi włosy i sprawiała, że były matowe. Jeżeli z Kallosa to maska Jasmin lub Argan - polecam.
    A bardzo lubię maski Biovax L'Biotica - do włosów ciemnych i druga keratyna + jedwab

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w planach spróbowć inne maski z kallosa,chyba skuszę się na tą jaśminową;) a maseczki z biovaxu też bardzo lubię,zwłaszcza tą z keratyną i jedwabiem:)

      Usuń
  24. miałam ale niestety się nie polubilismy choć moja siostra ją bardzo lubi

    OdpowiedzUsuń
  25. ja bym chętnie wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam tą maskę :) I inne z tej firmy :D
    Zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  27. myślę, że to będzie dobra alternatywa dla Biovaxa którego póki co używam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi nawet bardziej przypadła do gustu ta maska,niż ta z biovaxu;)

      Usuń
  28. podoba mi się konstystencja, fajnie,że Twoje włosy się zaprzyjaźniły z nią :) :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam kiedyś jej waniliową wersję,ta niestety odstraszyła mnie zapachem u przyjaciółki...jakaś taka za mdła była,obecnie jestem w trakcie testowania maski klmn kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam jeszcze tej maski ale chętnie bym ją wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj kochana, dla kogo upragniony dla tego upragniony u mnie właśnie ferie dobiegają końca... Nie wiem kiedy to zleciało. Ale wszystko co dobre szybko się kończy :) A z maską nie miałam jeszcze styczności ;d

    OdpowiedzUsuń
  32. już dodałam adres sklepu do zakładek , z całą pewnością wypróbuję ten produkt jak tylko wykończę obecną maskę , bardzo mnie zachęciłaś !

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Skończyłam stosowanie Biowaxu i zabieram się za Kallosa ;) Aż się nie mogę doczekać aż pierwszy raz ją użyję ;D

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie używałam jej, ale recenzja zachęcająca. Chętnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Sporo słyszałam o czymś takim, ale jednak nigdy nie stosowałam... może najwyższy czas! :D

    OdpowiedzUsuń
  36. muszę mieć tą maskę ::) ♥.♥

    OdpowiedzUsuń
  37. ja jeszcze nie mialam okazji uzywac zadnej maski :) chyba jestem zacofana!

    OdpowiedzUsuń
  38. Muszę ją sobie w końcu sprawić ;D
    Ale najpierw trzeba mejknąć denko tego co mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. uwielbiam tą maskę! ja kupuje ją w sklepie fryzjerskim :)
    dopiero teraz zauważyłam - jesteś z Rzeszowa może? :) bo mieszkam niedaleko ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami też się jakiś czas temu na nią skusiłam i tak się zastanawiam kiedy ja to ogromniaste opakowanie zużyję :P

    OdpowiedzUsuń
  41. też jestem z okolic Rzeszowa - mieszkam w Mielcu - a ty? :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja jeszcze nigdy nie zamawiałam masek przez internet, ale może czas to zmienić, bo ta wygląda na bardzo fajną. A obecnie używam maski z Pantene :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Kiedyś dawno dawno temu zanim jeszcze zaczęło się u mnie włosomaniactwo miałam tę maskę i oprócz zapachu nie mogłam o niej nic dobrego powiedzieć, ale to zapewne dlatego, że miałam włosy tak oblepione sylikonami że nie miała jak zadziałać....Warto byłoby do niej wrócić....Chociażby dla tego cudnego zapachu :D

    OdpowiedzUsuń
  44. to opakowanie jest mega wielkie :P

    OdpowiedzUsuń
  45. musze sobie zamowic bo bardzo bardzo chce :):D

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam w domu dwie maski firmy Kallos : Latte oraz Placenta, obie są bardzo przyjemne. Placenta nie pachnie tak intensywnie jak Latte, włosy dobrze się po niej rozczesują i nie są obciążone. Używam jej zawsze po farbowaniu henną, która niestety trochę plącze i wysusza mi włosy.
    Tak jak pisała Seanaith, maski Kallos używane zbyt często mogą obciążać włosy (zwłaszcza gdy są cienkie, tak jak moje ;) ), dlatego stosuję je maksymalnie raz w tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  47. właśnie wczoraj do mnie dotarła ta maska i cieszę się jak dziecko, bo już tak dawno chciałam ją mieć, a u mnie nigdzie nie mogłam jej znaleźć :D jeszcze nie zdążyłam wypróbować, ale mam nadzieję, że sprawdzi się równie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Zimą moje włosy są w okropnym stanie, a wszystko przez to bo noszę czapkę :( Muszę koniecznie wypróbować tą maskę bo po obecnej nie mogę rozczesać włosów :(


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;**

    OdpowiedzUsuń
  49. tez mialam ja na pare razy od siostry i fajna byla teraz mam ta rozowa z keratyna nie bardzo mi podchodzi ale dam jej jeszcze szanse zobaczymy moze sie polubimy w koncu;)

    OdpowiedzUsuń
  50. tego pudła nie da się wykorzystać :) ja stosowałam bez opamiętania w ogromnych ilościach a maska nie chciała się skończyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe,ja już myślę,czy nie zrobić sobie zapasu przed wyjazdem do Holandii,a Ty mi mowisz,że nie da się wykorzystać;))

      Usuń
  51. Chciałam ją kupić w jakimś supermarkecie gdy byłam w Poznaniu ale jednak zrezygnowałam...szkoda, następnym razem kupie tylko szkoda że tej maski nie mogę dostać u mnie w mieście:)
    Zapraszam na nowy wpis:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Jeden z moich kallosowych ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Ja mam z innej firmy taką maskę, pachnie niczym karmelowy deser, słodko i mega smakowicie, a działa podobnie, tyle że kosztowała trocha więcej, ale i tak cena jest korzystna, bo wydajność ma bardzo wysoką ;)
    Miłego wieczorku ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. dzięki:) u mnie kallos za słabo nawilża niestety:(

    OdpowiedzUsuń
  55. U mnie nie bardzo się sprawdziła, ale to moja wina, a raczej bardzo suchych włosów. Ostatnio nawilżam i odżywiam naprzemiennie...

    OdpowiedzUsuń
  56. ja w ogóle takich masek nie używam :)

    zapraszam na konkurs na moim blogu, atrakcyjne nagrody ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Od 6 lat kupuję tę maskę - nie dla efektów, które uzyskuję (W moim przypadku najlepiej sprawdza się przy kompresach, tak na pół godzinki z turbanem na głowie), tylko właśnie dla tego bajecznego zapachu, który utrzymuje się w powietrzu, ale i na włosach:)

    OdpowiedzUsuń
  58. miałam tą maskę, przepięknie pachnie :3

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja uwielbiam tą maskę ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja za swoją litrową dałam 10 zł ;) Używam od pół roku i ciągle dużo jej jest. Zaczęłam jednak traktować ją jak odżywkę, bo przy dłuższym stosowaniu włosy staja się bardzo przetłuszczające i obciążone.

    OdpowiedzUsuń
  61. Bardzo dziękuję za recenzję, bo nie mogłam się zdecydować czy użycz czy nie!
    Pozdrawiam! ;>

    OdpowiedzUsuń
  62. również bardzo ją lubię i nie rozstaję się z nią prawie w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  63. ile razy w tygodniu ja stosujesz?

    OdpowiedzUsuń
  64. Ja miałam u siebie argan (?) i pachniał jak guma balonowa. Kilka razy przymierzałam się do Kallos Latte, ale jakoś nigdy nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny ♥