Dobrze dobrany podkład,to podstawa w makijażu twarzy.W dzisiejszych czasach,jak wiadomo wybór jest ogromny.Również jeżeli chodzi o koszt takiego produktu.Ceny są bardzo rozbieżne...wahają się od kilkunastu,nawet do kilkuset złotych za sztukę.Czy warto tak dużo wydać na kosmetyk,który będzie nam służył przez miesiąc/dwa? Często pewnie przekonałyście się,podobnie zresztą jak ja,że niestety nie...oczywiście zdarzają się kosmetyczne perełki,których cena jest bardzo wysoka i tak naprawdę ciężko jest zastąpić go innym produktem(w moim przypadku są to meteoryty Guerlain),ale nie rzadko zdarza się,że możemy kupić bardzo podobny produkt,tzn. o podobnej konsystencji,działaniu itp,w znacznie niższej cenie. W moim przypadku często są to właśnie podkłady do twarzy.Mam kilka swoich ulubionych,m.in. Rimmel Stay Matte(który swoją drogą,jak dla mnie jest zamiennikiem podkładu Estee Lauder Double Wear),który już od kilku lat regularnie gości w mojej kosmetyczce.Ostatnio jednak chciałam wypróbować czegoś innego i tak padło na kosmetyk L'oreal True Match,który apropo już od dawna jest pewnie ulubieńcem nie jednej z Was,a ja jakoś nigdy wcześniej nie miałam okazji go używać.Jak się u mnie sprawdził? Czy jestem z niego zadowolona?Czy spełnił moje oczekiwania? Jeśli jesteście ciekawi,zapraszam do recenzji poniżej ;-)
Mam dosyć jasną karnację i zazwyczaj ciężko jest dobrać odpowiedni odcień podkładu do mojej twarzy.Producent True Match zapewnia,że ich produkt idealnie dopasowuje się do koloru i struktury twarzy,z czym się zgodzę,bo rzeczywiście bardzo fajnie "wtapia" się on w moją skórę.Do makijażu wykorzystuje zazwyczaj półtora pompki produktu.Zapewnia mi to średnie krycie,które jak najbardziej mi odpowiada.Ma dosyć kremową konsystencję,całkiem fajnie się rozprowadza i nie tworzy efektu maski.Mimo,iż posiada minimalne drobinki(które widać w opakowaniu jeśli popatrzymy pod światło),nie zauważyłam dużego efektu rozświetlenia.Utrzymuje się na twarzy praktycznie cały dzień,nie waży się,nie zauważyłam również,aby "wchodził" pomiędzy zmarszczki...ważne dla mnie,zwłaszcza w okresie zimowym jest również to,aby podkład nie przesuszał dodatkowo mojej skóry,w tym przypadku jestem zadowolona,ponieważ produkt tego nie robi,nie podkreśla również suchych skórek.Posiada szklane opakowanie z pompką,więc również na plus.Jest praktycznie bezzapachowy.Można go dostać w większości drogerii,obecnie w dobrej cenie 31,99zł w drogerii internetowej Nocanka TUTAJ.
Znacie ten podkład? Jakie podkłady są Waszymi ulubionymi?
Pozdrawiam!
Kasia
OD dawna za mną chodzi ale w ostateczności nigdy jeszcze nie wylądował w koszyku :)
OdpowiedzUsuńU mnie było bardzo podobnie :) W końcu się skusiłam i nie żałuję :)
UsuńPozdrawiam! :)
kurczę poluję od dawna na ten produkt :P muszę go wreszcie złapać
OdpowiedzUsuńMyślę,że warto wypróbować :)
Usuńnie miałam tego podkładu jeszcze :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię kremy bb skin 79 oraz podkłady mineralne, ze względu na naturalny efekt i dostępne jasne odcienie
OdpowiedzUsuńkrem bb skin 79 też mnie kusi od dawna :)
UsuńUwielbiam ten podkład i używam dokładnie tego samego odcienia. Mam już drugą buteleczkę, ale chcę najpierw zużyć pootwierane produkty. Co ciekawe, pomimo bardzo jasnej cery, najjaśniejszy odcień jest za jasny i używam tego samego koloru, co Ty :)
OdpowiedzUsuńAle się złożyło :)
UsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Czytałam o nim różne opinie, dlatego jeszcze nie miałam go w swojej kosmetyczce. Najbardziej zależy mi na kryciu i matowieniu, a ten nie zapewnia zbyt dużego.
OdpowiedzUsuńTego nie napisałam :P owszem,można nim uzyskać dużo większe krycie,wystarczy użyć po prostu więcej produktu ;)
UsuńMam dwa odcienie, jeden na zimę, drugi na lato. Aczkolwiek średnio się z nim dogaduję;)
OdpowiedzUsuńOjj,szkoda...ale wiadomo,każda cera inna...
UsuńJa w ogóle rzadko uzywam podkładów, choć nad tym pare razy sie zastanawiałam.
OdpowiedzUsuńJa chociaż nie potrzebuję dużego krycia,to nie wyobrażam sobie nie mieć dobrego podkładu w swojej kosmetyczce ;) Choć nie powiem,bo zdarza mi się mieć dni no make up day :))
UsuńPozdrawiam! :)
Oooo mój ulubieniec ♥ właśnie dziś zaplanowałam post o nim, więc zapraszam za kilka dni na moją recenzję na jego temat, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wydaje się być ok, więc pewnie jak mój ulubieniec znudzi mi się (mowa o Bourjois Healthy Mix) to złapię za ten :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego czytałam na jego temat, chętnie się z nim zaprzyjaźnię, jak skończę kosmetyki, które obecnie są w użyciu :)
OdpowiedzUsuń