Madame L'ambre

Witajcie Kochani:) Bardzo Was przepraszam za kilkudniową nieobecność,ale mój laptop poszedł do naprawy i za bardzo nie miałam jak korzystać z internetu(oprócz komputera brata,na którym w ciągu dnia,mogłam skorzystać jakieś kilka minut...).Muszę powiedzieć,że minęło tylko kilka dni,ale bardzo brakowało mi blogowania...
Przechodząc do sedna sprawy,dzisiejszy post będzie na temat kilku kosmetyków,które mam okazje testować dzięki Madame L'ambre...pewnie większość z Was-blogerek kojarzy tę markę.Tak samo było w moim przypadku,zachwycałam się ich cudownymi opakowaniami,adekwatną ceną do jakości.Po otrzymaniu przesyłki,która zresztą dotarła bardzo szybko,chciałam zobaczyć,czy rzeczywiście tak jest,czy te kosmetyki są tak rewelacyjne,jak piszą inni?
Na pierwszy rzut oka,możecie zobaczyć,że każdy produkt jest elegancko zapakowany,myślę,że dla nas, kobiet jest to bardzo ważne,bo lubimy rzeczy,które ładnie prezentują nam się na toaletce,czy w kosmetyczce...

Pamiętam,że pierwsze otworzyłam opakowanie z pudrem prasowanym.Po rozpakowaniu,zdziwiłam się,ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu,dlaczego?Ponieważ zauroczyła mnie precyzja w wykonaniu tych kosmetyków....
Jeżeli chodzi o jakość tego produktu,to muszę przyznać,że kolor idealnie stapia się z moją skórą,fajnie matuje,dosyć długo się utrzymuje.Myślę,że produkt godny polecenia.

Cienie do powiek,które otrzymałam pięknie się błyszczą,rozświetlają,nie rolują się,z bazą utzrzmują się cały dzień,jedynym minusem jest to,że troszkę się osypują,ale myślę,że jak za taką cenę,to i tak jest w porządku.Fajnie się prezentują razem na powiece,ostatnio właśnie często korzystam z tego połączenia...

Aż wstyd się przyznać,ale nigdy wcześniej nie używałam kredek do ust...myślałam,że nie robi to większej różnicy dla szminki,czy pomadki ,po użyciu tego lip linera zmieniłam zdanie...szminka rozprowadza się o wiele lepiej,jeżeli mamy zaznaczone kontury,usta wydają się pełniejsze...jestem mega zadowolona z tego produktu!

Kilka postów temu robiłam recenzję lakieru do paznokci z Chanel ,w kolorze 455 lotus rouge,wiele z Was pisało mi,że jest to niesamowity kolor,że bardzo chciałybyście go wypróbować,mam dla Was tańszy odpowiednik tego lakieru! Jest to lakier o numerku 23.Bardzo zbliżona kolorystyka,kolor od Madame L'ambre wydaje mi się nawet bardziej intensywny....jeżeli chodzi o jakość,lakier wydaje mi się,że ma konsystencję lekko żelową,przez co dosyć długo schnie,ale dzięki temu pięknie się błyszczy.Wytrzymuje spokojnie 3/4 dni na moich  paznokciach.Jak dla mnie bardzo fajny produkt,myślę,że chętnie wypróbuję jeszcze inne kolorki.

A Wy miałyście styczność z tą marką kosmetyczną?

Pozdrawiam:*
Kasia