Co u Was? Ja wybieram się dzisiaj na małe zakupy i do kina.Oczywiście zahaczę o Rossmana(%),o ile coś jeszcze zostało,bo promocja trwa od wczoraj ;)
Dzisiaj przyszedł czas na pokazanie Wam,czego aktualnie używam do pielęgnacji włosów.Niektóre produkty się nie zmieniły(post z przed kilku miesięcy TU),jest też kilka nowości,niektóre mnie zachwyciły,inne trochę mniej...
* Szampon,John Frieda,root awakening - Uwielbiam,uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam,mój ulubieniec od dawna.Niestety chyba go wycofali,bo nigdzie go nie mogę znaleźć...robi z włosami wszystko,co powinien,wydaje mi się,że dzięki niemu włosy mniej się puszą...no i uwielbiam jego zapach.Jego recenzję możecie przeczytać również w mojej pielęgnacji włosów sprzed 9 miesięcy TUTAJ.
* Suchy szampon,Batiste - Używam go raczej sporadycznie,jednak czasami naprawdę się przydaje.Działa tak jak powinien,czyli odświeża włosy,pozostawia delikatny zapach,nie pozostawia białego osadu,czego się chyba bałam najbardziej,bo jednak biały osad,coś w stylu łupieżu na ciemnych włosach,nie wygląda za dobrze.Myślę,że produkt godny uwagi.
* Maska do włosów,Kallos,keratin - Maska całkiem fajna,jak za tak niską cenę.Włosy są nawilżone,ładnie się błyszczą.Jednak pozostaję wierna jej siostrze,czyli masce z proteinami mlecznymi,o cudownym zapachu,po którą z pewnością sięgnę,gdy zużyję tę.
* Serum do włosów,Regenerum - Kupiłam ją już jakiś czas temu,ale właśnie z myślą o zbliżającym się okresie jesienno-zimowym,w którym zawsze mam problem z wypadaniem włosów.Czy pomogła?W jakimś stopniu napewno,jednak jakiś spektakularnych efektów niestety nie widzę.
* Odżywka rozświetlająca,Marion,natura silk - Jest to moje drugie opakowanie tego produktu,pierwsze otrzymałam w ramach współpracy z firmą Marion.Mgiełka jest dwufazowa,włosy po jej użyciu lepiej się rozczesują,pięknie się błyszczą,są gładkie no i cudownie,słodko pachną.Produkt mega wydajny.Polecam.
* Odżywka,Joanna,argan oil - Spryskuję nią głównie końcówki włosów,które mam wrażenie,że całkiem fajnie nawilża.Ładnie pachnie,jednak jest bardzo nie wydajna,więc tu mały minusik,jednak produkt jest godny polecenia.
* Odżywka do włosów suchych i zniszczonych,Balea - O tym produkcie,możecie przeczytać TU.
* Odżywka do włosów brązowych,Schwarzkopf,gliss kur - Jestem z niego średnio zadowolona,ma za zadanie rozświetlić włosy i je nawilżyć,czy to robi,nie zauważyłam.Plus za ładny zapach i wygodne opakowanie z pompką.
* Jedwab do włosów,Marion,natura silk - Świetny produkt,jest to moje któreś z kolei opakowanie.Nabłyszcza,nawilża i pięknie pachnie,czyli spełnia wszystkie oczekiwania jedwabiu do włosów.Polecam.
* Lotion do włosów,Seboradin - Produkt bardzo wydajny,narazie przeszłam dwutygodniowy etap i zużycie,takie jak na zdjęciu.Kupiłam go również z myślą o moich wypadających włosach i muszę przyznać,że jak narazie najlepiej sobie z tym poradził,widać delikatną poprawę.Jedyny minus to jego zapach...odstrasza naprawdę,jednak myślę,że warto wypróbować,jeżeli ktoś boryka się z wypadaniem włosów.
* Olej migdałowy,KTC,almond oil - Skusiłam się na niego,będąc w jednym ze sklepów tureckich po olej Amla.Używam go od niedawna,podoba mi się głównie to,że jest praktycznie bezzapachowy,natomiast denerwuje mnie szklane opakowanie...
* Olej,Dabur,amla - Bardzo poprawił kondycję moich włosów,po dłuższym stosowaniu zauważyłam,że włosy mniej się przetłuszczały za co duży plus.Natomiast drażni mnie jego mocny zapach,który bardzo długo się utrzymuje,chociaż poleciłam go mojej koleżance,której zupełnie on nie przeszkadza,więc na temat zapachu chyba nie ma co dyskutować.Bardzo polecam.
* Olej arganowy,Esent - Olej,który dostałam w ramach współpracy z firmą esent.pl.Jest to produkt w 100% organiczny,pochądzący z Maroka.Bardzo lubię jego "orzechowy" zapach.Olej arganowy jest to taki olej,który świetnie działa na kondycję moich włosów,bardzo wydajny.Polecam.
* Olej kokosowy,Biochemia urody - Męczę go od kilku miesięcy,ponieważ jest bardzo wydajny,a używam go sporadycznie na końcówki włosów.Na jego temat również możecie przeczytać TU.
* Szczotka do włosów,Tangle Teezer - Szczotka,w której zakochałam się od pierwszego użycia.Idealnie rozczesuje włosy,czy na mokro,czy na sucho.Myślę,że również przyczyniła się do lepszej kondycji moich włosów.Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie,nie mieć jej w torebce ;))
Mam dzisiaj dla Was również wyniki rozdania sławnych Meteorytów Guerlain.Nie przedłużając,wygrywa Nika88,gratuluję Kochana.E-mail już do Ciebie leci :)
Znacie któreś z tych produktów? Co Wy polecacie do pielęgnacji włosów?
Całuję:*
Kasia
Same kultowe produkty używasz ;) Gratuluję Nika ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie uda mi się przetestować perełek ale zwyciężczyni bardzo gratuliję:)
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków to jestem fanką KALLOS. Mam maskę vaniliową i bardzo dobrze robi moim włoskom. Suchy szampon mam w wersji wisieńkowej:)
Uwielbiam Batiste suche szampony są genialne ;)
OdpowiedzUsuńswietne kosmetyki, marze o Tangle Teezerze :)
OdpowiedzUsuńTangle Teezer to moje miłość <3
OdpowiedzUsuńWow, nie wierzę! Spełniło się moje kosmetyczne marzenie! Ogromnie dziękuję i zaraz spieszę odpisać na e-mail. Nie mogę się już doczekać kiedy ich użyję :)
OdpowiedzUsuńWracając do tematu notki, bardzo lubię ten panterkowy suchy szampon Batiste, jest to obecnie moja ulubiona wersja zapachowa. Szczotkę TT mam od niedawna i muszę przyznać, że z przyjemnością czeszę nią włosy.
Gratuluję :)
UsuńGratki Nika ;)
UsuńGRATULUJĘ i JA :)
UsuńMasz szczęście do KONKURSÓW,nie ma co :)
Gratuluję zwyciężczyni ! ;*
OdpowiedzUsuńKusi mnie to regenerum do włosów .
TT mam tą samą wersję :) choć ostatnio próbowałam ją otworzyć i sprawdzić,czy jest oryginalna i uszkodziłam plastik teraz się nie zamyka ;/
OdpowiedzUsuńMam olejek ze słodkich migdałów i czeka na testy :D
OdpowiedzUsuńOby się sprawdził!
Odżywkę Balei bardzo lubię ,świetny produkt, pozostałych nie znam, ale ciekawe produkty, nie ukrywam ;)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu zamówić sobie tę szczotkę :)
OdpowiedzUsuńregenerum to włosów też mam, ale jeszcze nie zdążyłam ani razu użyć :P
OdpowiedzUsuńczy szczotka Tangle Teezer nadaje się do grubych i długich włosów (ok 60 cm)
OdpowiedzUsuńBatiste mam na liście musthave, Tanglee Tezeer mam i bardzo lubię, tak samo Marion kurację jedwabną :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten lotion z Seboradin
OdpowiedzUsuńciekawa ta maska do włosów :)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia,
Monika ♥
swietne kosmetyki...kilka miaąłm i sie zachwycałam :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu stosuje ten lotion z Seboradin,jednak jego zapach jest okropny.
OdpowiedzUsuńJaką masz pojemność tego oleju kokosowego? :)
OdpowiedzUsuńJa z Kallosa używam aktualnie właśnie tej maski z proteinami i naprawdę jest bardzo dobra :)
lotion z Seboradin ma okropny zapach, jednak działanie naprawdę fajne
OdpowiedzUsuń