Dawno mnie tu nie było...dużo teraz się dzieje w moim życiu.Do ślubu zostało dwa tygodnie,masa przygotowań,załatwień...mam nadzieję,że mi to wybaczycie.Zapraszam Was jednak na mojego Instagrama instagram.com/placeofwoman,tam jestem aktywna,nawet bardzo ;-)
Dzisiaj post o czerwono-pomarańczowej pomadce Manhattan.Odcień,który bardzo często noszę na codzień...
Szminka jest bardzo kremowa,łatwo się ją rozprowadza,pędzelkiem,czy bezpośrednio na usta,pięknie pachnie.Jeżeli chodzi o trwałość,to przyznam,że jestem zaskoczona pozytywnie.Spokojnie wytrzymuje kilka godzin,nie rozmazuje się.Dużym plusem,jak dla mnie jest,to,że pomadka nie posiada drobinek oraz nie wysusza ust,a nawet powiedziałabym,że delikatnie je nawilża!
Możecie ją dostać w większości drogerii,za około 15 zł.Myślę,że za tę cenę naprawdę warto!
Znacie pomadki Manhattan? Lubicie czerwono-pomarańczowe odcienie pomadek?
Pozdrawiam!
Kasia