Pewnie każda z Was kojarzy to słynne różowe jajko.Ja swój pierwszy Beauty Blender (ale' pure' w zestawie z mydłem i kosmetyczką)dostałam 2 lata temu na gwiazdkę,służył mi dzielnie ponad rok.W zeszłym roku w sierpniu(z tego co pamiętam) postanowiłam wypróbować klasyczne,różowe.
Co mówi producent:
Jeżeli podkład na skórze jest wyraźnie widoczny,to znak,że został źle nałożony.BeautyBlender przychodzi tu z pomocą.Jego struktura,specjalny materiał,z którego został wykonany oraz obły kształt powodują,że nakładany z jego pomocą podkład wtapia się w skórę,tworząc na niej idealną warstwę,bez smug,zacieków i nierówności.
BeautyBlender musi być stosowany po zwilżeniu wodą-to jedna z tajemnic jego doskonałości.Należy "maczać" go w podkładzie,a następnie z ruchem stemplującym rozprowadzić kosmetyk na powierzchni skóry.Uzyskany efekt jest zaskakujący.Twarz wygląda świeżo,nie ma obawy o efekt makijażowej maski,podkład jest idealnie rozprowadzony,nie zbiera się przy linii włosów,nie ma widocznej róznicy odcieni przy żuchwie.Uzyskany rezultat równa się doskonałością z makijażem wykonywanym profesjonalnie metodą natryskową.
Moja opinia:
Muszę przyznać,że zgadzam się z tym co mówi producent,po nałożeniu każdy podkład wygląda naturalnie,nie ma mowy o efekcie maski.Nawet ciężkie podkłady(np. Estee Lauder,Double Wear) wyglądają na twarzy świeżo,co jest świetną alternatywą w lecie,gdy chcemy,aby nasza twarz wyglądała naturalnie,lekko.Jajko po nasączeniu wodą staje się większe,podkład nakłada się bardzo łatwo (niezależnie od konsystencji).BeautyBlender fajnie sprawdza się też w aplikacji korektora pod oczy.
Jeżeli chodzi o mycie jajka,to po każdej aplikacji należy go umyć pod bierzącą wodą,za pomocą specjalnego płynu lub mydła,które można kupić na ich stronie,ale zauważyłam,że nie ma takiej potrzeby,ponieważ Rossmanowski szampon babydream też doskonale sobie z tym radzi.
Minusem na pewno jest cena,która niestety nie jest niska.
Reasumując,jestem bardzo zadowolona z tego produktu,niedawno na stronie pojawiło się nowe jajko,tym razem czarne,kusi mnie bardzo,ale jak narazie zachowuję zdrowy rozsądek i może skuszę się na jakąś podróbkę słynnego jajka,ciekawa jestem,czy jest jakaś różnica.
A Ty używałaś BeautyBlendera lub jego zamiennika? :)) Co sądzicie o sławnym jajku?
Całuję:*
Kasia
pierwsze słyszę o tym jajku :P
OdpowiedzUsuńja też nie wyobrażam sobie makijażu bez bb :) a myję swoje jajko zwykłym mydłem w płynie
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się szampon Babydream,którym zresztą myję też moje pędzle:))
UsuńUżywam i zauważyłam, że pozwala uzyskać większe krycie zachowując naturalny wygląda cery :). Bardzo pozytywnie je oceniam, niedawno pisałam o nim u siebie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie,jeżeli komuś zależy żeby każdy podkład wyglądał naturalnie,to na pewno będzie zadowolony z tego cudeńka:)
UsuńSłyszałam o nim sporo, ale nie potrafię go sobie wyobrazić w akcji :)
OdpowiedzUsuńSama przyjemność,uwierz:))
UsuńNie miałam i nie kupię - mam pędzel Hakuro H50s i dobrze rozprowadza podkład :)
OdpowiedzUsuńU mnie na zmianę,czasami gąbeczka,czasami pędzel;))
Usuńużywam od dawna, na początku jest super, potem ta gąbeczka twardnieje i to znak że trzeba ją wymienić, a ostatnio to używam pędzla, bo kupiłam podkład w sztyfcie i gąbka nie daje sobie z nim rady
OdpowiedzUsuńJeżeli bedziemy dbac o jajko,to tak jak było w moim przypadku,ponad rok regularnego używania,bez żadnych defektów;)
Usuńnigdy nie miałam okazji tego wypróbować - ale widzę, że może być dobre :)
OdpowiedzUsuńJest na prawdę super,tylko ciekawi mnie ,czy jest różnica w odpowiednikach BB :P
UsuńZa każdym razem odstrasza mnie cena :D
OdpowiedzUsuńNo cena niestety jest baardzo wysoka;/
UsuńMnie też :/
UsuńDużo naczytałam się o nim. Sama jestem ciekawa, czy i jaka jest różnica pomiędzy tym a innymi, tańszymi odpowiednikami. Jeśli to kiedyś sprawdzić, daj koniecznie znać:)))
OdpowiedzUsuńMam w planach kupić odpowiednik BB,więc na pewno dam znać;)
UsuńKUsi, oj kusi :P
OdpowiedzUsuńjest naprawde warty zakupu ciesze sie ze nie tylko u mnie sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej gąbeczki , moze kiedyś sie na nią skusze:)
Używam pędzla , a o jajku nigdy nie słyszałam ;) Nie "zjada" podkładu ?
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o zużycie podkladu,to efekt jest bardzo podobny jak z pędzlem;)
UsuńMam już moje kilka miesięcy i bardzo je lubię, trochę się chyba powoli zużywa ale mam nadzieje że posłuży mi jak najdłużej ze względu na jego cenę :/ mogliby obniżyć trochę cenę to na pewno mieliby większą sprzedaż...
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania:)
UsuńChciałam ostatnio kupić jajo z essence dla porównania, ale u mnie wszystkie wykupione :)
UsuńWłaśnie też o nim myślałam;)
UsuńChciałabym go mieć, ale cena skutecznie mnie odstrasza...
OdpowiedzUsuńDuzo slyszalam o tym jajeczku i chętnie bym się skusila, gdyby nie.. cena!
OdpowiedzUsuńAle jak tylko znajdziesz gdzies jakies zamienniki i sie nimi podzielisz na blogu to wtedy moze się skusze;)
Pozdrawiam!
Dam znać na pewno:)
Usuńtak cena jest wysoka i mega odstrasza, może jednak kiedyś się na niego skuszę
OdpowiedzUsuńJakie urocze jajeczko, oby tak się sprawdzało jak wygląda wizualnie :)
OdpowiedzUsuńSprawdza się ;)
UsuńMoże i jest fajne, wiele blogerek dostało do testów i zachwalało, ale zdecydowanie cena nie dla mnie, kiedyś może jak będę bogata to sobie zakupie takie cacko, a co. Ciekawa jestem jak wypada podróbka.
OdpowiedzUsuńNie długo na pewno napiszę;)
Usuńnie mam, używam pędzla, i nie czuję potrzeby zakupu tak drogiego preparatu:)
OdpowiedzUsuńni wystarczy pędzel do podkładu, ale chętnie bym się przekonała czy faktycznie jest taki rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam :))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy umiałabym się tym obsłużyć,DW nakładam palcami i to nie na całą twarz :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale mam zamiar kupić ten z essence ;)
OdpowiedzUsuńmiałam tego dziwoląga i nie byłam, szczerze mówiąc zbyt zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim czytałam, ale jednak wolę nakładać podkład klasycznie- opuszkami palców;)
OdpowiedzUsuńA ja już teraz nie potrafię sobie wyobrazić nakładać podkład palcami ;PP
UsuńMuszę sobie w końcu kupić jajeczko i wypróbować, tyle slyszałam o nim dobrego!
OdpowiedzUsuńJuż właśnie na drugim blogu widzę notkę o tym jajku :D A tak to nigdy o tym nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze. Ale jestem zadowolona z mojego hakuro:)
OdpowiedzUsuńTeż mam hakuro do podkladu,ale używam ich na zmianę;)
UsuńWedług mnie to taki gadżet. Jeśli ktoś chce spróbować to śmiało, ja na pewno się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam i nie rozważałam zakupu, podkład nakładam od zawsze dłońmi, nie wyobrażam sobie niczego innego.
OdpowiedzUsuńjakoś mnie to jajko nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym jajku, ale nie miałam okazji stosować. :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. :P
same pozytywne opinie słyszałam o Beauty Blenderze ;) i to od zaufanych osób ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńja się jeszcze nie skusiłam, chociaż takie recenzje jak Twoja bardzo mnie do niego przyciągają ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak spisują się te tańsze zamienniki :)
już widziałam go na tylu blogach ze zaczynam chciec go :D ale staram sie powstrzymywac narazie :)
OdpowiedzUsuńraczej się na neigo nie skuszę bo tylko by kurz łapał, bo nie używam podkładów na codzień :/
OdpowiedzUsuńpo tylu pozytywnych recenzjach sądzę że produkt jest naprawdę dobry, ale właśnie ta cena jest trochę zbyt wysoka;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie;)
Witaj:) Uwielbiam jajeczko,ale jego domywanie po użyciu mnie wkurza,często brak mi czasu na jego używanie,ale na większe wyjścia jest niezastąpione,pięknie aplikuje podkład:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście,czasami brakuje na to czasu,dlatego jak mam go mało to używam pędzla do podkładu:)
Usuńmnie od tego jajeczka póki co odstrasza cena :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie używałam, wolę standardowo nakłądać podkład palcami :) Ale słyszałam, że dziewczyny sobie chwalą :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam stycznosci z tym jajem! ale widze, ze przydaloby sie i mi ;)
OdpowiedzUsuńJajka nie miałam, ale wydaje mi się, że obecnie na rynku jest masa różnokształtnych pędzli, albo beautyblenderopodonych gąbeczek, że da się życ i tym samym ładnie nałożyć podkład bez oryginalnego BB:))
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar wypróbować jakiś zamiennik bb i porównać ,czy jest jakaś rożnica:)
Usuńnie używam, raczej wolę pędzel ;-)
OdpowiedzUsuńJa chyba jako jedyna, a na pewno jedna z nie licznych nie używałam tego jajka:) Z jednej strony bardzo mnie ciekawi, ale z drugiej nie wiem, czy mi potrzebne, bo podkłąd nakładam zawsze palcami i w sumie tak mi najwygodniej:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się,że to kwestia przyzwyczajenia,ja nie wyobrażam sobie nakladać podkładu palcami ;))
Usuńja miałam tańszy zamiennik BB, ale zachwycona nim nie byłam. Nie wiem ile lepszym, by się okazał oryginał, ale szkoda mi kasy, żeby zainwestować tyle pieniędzy w gąbkę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie uzywalam, ale moze sie kiedys skusze:)
OdpowiedzUsuńech mam zamiennik z sephory, ale jest okropny, zżera podkład i nie idzie go domyć:/
OdpowiedzUsuńJa mam tańszy zamiennika :) Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Sama nie wiem co o nim myśleć, mimo wszystko chciałabym go wypróbowac ;)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja kusi mnie ale z kolei nigdy nie używałam pędzla i mogłabym sprobowac:D:D:D
OdpowiedzUsuńmuszę je mieć :):) ♥
OdpowiedzUsuńJa do makijażu używam najtańszych gąbeczek lub pędzla :) Chciałabym go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńW sam raz na święta...haha
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, napewno sie przyda
OdpowiedzUsuńKisses
Aga
New post
Tiger and gold in attack!
www.agasuitcase.com
Gdyby nie ta cena to od razu bym go kupiła. A tak inwestuję w pędzle do podkładu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Jakoś mnie nie ciągnie do niego. Może przez tą cenę ;]
OdpowiedzUsuńuwielbiam mojego Blenderka i nigdy się z nim nie rozstanę.. od kiedy go odkryłam na bok poszły wszystkie pędzle do podkładu :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze Beauty Blendera, ale tyle o nim słyszałam, że w końcu muszę kupić :D
OdpowiedzUsuńbuziaki
Poluję właśnie na to jajeczko... Jeszcze nie mialam okazji wypróbować;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy p takim jajaku nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńDla mnie za drogie, ale marzy mi się takie jajeczko :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz wypróbować jakiegoś zamiennika bb :)
UsuńNie używałam tego blendera, ale z ogromną chęcią bym się na niego skusiła...
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o takim :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://elizabecauseiheveyou.blogspot.com/2013/03/30.html :)
ja nie używam i raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńwystarczy mi mój pędzel z hakuro :)
nigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńa dla mnie to jajko to zbędny gadżet, poza tym lubię nakładać podkład palcami:)
OdpowiedzUsuńTakie jajko to super sprawa. Nigdy czegoś takiego nie używałam. Musze kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie zauważyłam,że są nowe czarne,tak więc dziękuję za info.
OdpowiedzUsuńChwilowo jakoś cena mega i pędzel z hakuro mi wystarcza,a ten szampon jest genialny :) tak super wszystko domywa.
Dokładnie,jak narazie jest najlepszy pod tym względem;)
Usuń:o pierwsze słyszę i wwidzę :o
OdpowiedzUsuńUzywam mineralnego podkladu sypkiego, a co oznacza ze jajko jest zbedne ;p. Wiec nie probowalam I nie sprobuje ;p
OdpowiedzUsuńKasiu, a dlaczego ja wcześniej Ciebie nie obserwowałam?? Taki fajny blog, a ja taka gapa :) Jajeczko mnie korci od samego początku jak tylko weszło na nasz rynek :) Jednak cena zdecydowanie mnie od zakupu zniechęca. Obecnie używam pędzla Hakuro do podkładu i jestem w miarę zadowolona, ale jajeczko kusi i kusi tym bardziej jak się czyta pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:))
UsuńJa używam również pędzla Hakuro,właśnie na zmianę z BeautyBlenderem:)
Pozdrawiam serdecznie:*
Już od dawna przymierzam się do kupna i po Twojej opinii chyba się skuszę;)
OdpowiedzUsuńDaj znać,jak Ci się będzie sprawdzać,chętnie poznam Twoją opinię:)
UsuńPozdrawiam
ciekawi mnie to jajko ale cena mnie odstrasza, chociaż nigdy nie wiadomo może w końcu się skuszę :P
OdpowiedzUsuńOj, pierwsze słyszę :O pewnie jak będę bogata, to kupię :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo pozytywnych słów na temat jajka ;)
OdpowiedzUsuńJajko to jeden z gadżetów, które bardzo chciałabym przetestować, ale także jeden z tych gadżetów, za cenę którego wolałabym chyba przykładowo 3 paletki Sleeka. Czuję jednak, że kiedyś w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam to jajeczko i uwielbiam je, teraz tylko muszę kupić zamiennik żeby mieć porównanie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Jajeczko do makijażu... jak dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz coś takiego widzę a już jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńrewelacja;)
w ogóle super blog, staranny i pomocny;)
zapraszam też do mnie;)
wszyscy juz maja,mieli jajo oslawione ,tylko nie ja...eh musze to koniecznie zmienic ...
OdpowiedzUsuńlike those red nails! Mind to follow each other on GFC, FB, Twitter?
OdpowiedzUsuńwww.donnaiveh.blogspot.com
have blessed day!
nie miałam żadnego BB, ani fake'a - nie wiem, czy chcę mieć, mam sprawne palce i masę pędzli, na razie mi to wystarcza:D
OdpowiedzUsuń