Dzisiaj zapraszam na kilkumiesięczny projekt denko.
Dove Oxygen Moistrue,szampon i odżywka
Skusiłam się na ten zestaw po wielu pozytywnych recenzjach. Są to produkty o bardzo lekkiej formule,które mają za zadanie nawilżyć i nadać objętości naszym włosom. Nawilżają,to fakt, jednak jeżeli chodzi o objętość,nie zauważyłam jakiejś dużej różnicy.Mimo to bardzo spodobał mi się ten duet.Jeżeli szukacie produktów do włosów,które pięknie(świeżo,wakacyjnie) pachną,utrzymują włosy w dobrej kondycji,polecam. Myślę,że w przyszłości skuszę się ponownie po te produkty.
Batiste XXl Volume Spray,suchy szampon
Kilkukrotnie pisałam Wam o tym produkcie. Jeżeli chodzi o suche szampony,jest to mój absolutny ulubieniec. Odświeża i naprawdę dodaje objętości naszym włosom. Polecam!
Nuxe Paris Sun,szampon do włosów i ciała po opalaniu
Pewnie już wiecie,że uwielbiam zapach tych produktów (jeżeli nie znacie kosmetyków Nuxe,to wspomnę tylko,że pachną one wszystkie,a przynajmniej te które miałam do tej pory,tak samo). Nowa seria sun absolutnie mnie zauroczyła,używałam tego produktu głównie jako żelu pod prysznic,chociaż zdarzyło mi się nim również umyć włosy i też całkiem dobrze sprawdzał się w tej kwestii.
CD,żel pod prysznic
Było to moje pierwsze starcie z produktami tej firmy,żel miał dosyć gęstą konsystencję,przez co był bardzo wydajny.Do dzisiaj wspominam jego przyjemny,świeży zapach(swoją drogą,ostatnio mam bzika na punkcie kosmetyków,o świeżym zapachu ;)).Produkt nie wysuszał skóry,idealny do skóry wrażliwej,przebadany dermatologicznie,w składzie bez parabenów,silikonów itd.
Nivea Lemongrass&Oil,żel pod prysznic
Zapach iście wakacyjny,cytrusowy.Produkt o konsystencji żelowej,jednak w połączeniu z wodą,zamieniał się w cudowną pianę.Bardzo fajny produkt,pewnie przez większość z Was znany.
Luksja Care Pro Revive,żel pod prysznic
Jeżeli nie znacie tego zapachu,to polecam przy najbliższej okazji Wam go sprawdzić.Owoc granatu i marakui to dla mnie połączenie idealne,myślę,że nie jednej z Was przypadnie on do gustu.Duża pojemność i niewielka cena to jego dodatkowe plusy.Nie wysusza skóry.Polecam!
Venus,regenerujący balsam do ciała
W konsystencji,działaniu i nawet trochę zapachu przypomina mi on balsam do ciała z Nivea. Fajnie nawilża i pielęgnuje skórę,do tego 400ml produktu, wystarcza na długi czas.Polecam!
La Roche-Posay Lipkar Fluide,kojąca i ochronna emulsja nawilżająca
Pierwsze co przychodzi mi do głowy,to:"jak ja uwielbiam ten balsam!" Skóra po nim jest tak gładka,napięta i nawilżona,dosłownie-jak pupcia niemowlaka ;))) Niestety są również minusy,pompka,która pod koniec strasznie mi się zacinała i słaba wydajność,jak za tą cenę. Niemniej jednak, zdecydowanie kupię go ponownie,bo naprawdę jest tego wart! ;) Produkt nie posiada zapachu,jest pozbawiony parabenów,nadaje się nawet dla niemowlaków.
Mixa,płyn micelarny
Strasznie lubiłam ten produkt,co zresztą mogliście przeczytać w poprzednim poście.Bardzo delikatny,ale równocześnie idealnie pozbywał się makijażu oraz nie przesuszał skóry.Jak dla mnie tańsza wersja różowej Biodermy.Serdecznie polecam!
Yves Rocher Pure System,głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy
Bardzo dobry produkt,dogłębnie oczyszczał skórę twarzy(posiadał mikrogranulki,które dodatkowo peelingowały),usuwał nadmiar sebum i pomagał zwalczać małe niedoskonałości.Polecam!
Jak widzicie,praktycznie wszystkie produkty przypadły mi do gustu,co w sumie rzadko się zdarza ;) Z czystym sumieniem mogę polecić Wam te kosmetyki,może któreś z nich są Wam już znane?
Pozdrawiam serdecznie.
Kasia